„Mam 15 lat i jestem w ciąży” – wpisy zaczynające się od tych słów można bardzo często znaleźć na różnego rodzaju forach internetowych. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w Polsce każdego roku odbywa się około 20 tysięcy porodów nastoletnich matek, co stanowi ponad 8 procent ogólnej liczby porodów.
Większość nastolatek ze względu na niewystarczającą wiedzę, bagatelizuje objawy początkowe ciąży. Większość z nich trafia do ginekologa już w zaawansowanej ciąży i w znaczącej większości przypadków jest to ich pierwsza wizyta u tego typu specjalisty.
Jak zgodnie potwierdzają ginekolodzy, statystyczna piętnastolatka w ciąży nie ma pojęcia co dzieje się z jej ciałem, a jej wiedza na temat antykoncepcji czy cyklu miesiączkowego jest znikoma. Co więcej, u nastolatków objawy ciąży bardzo często mylone są ze zwykłym bólem brzucha czy zatruciem pokarmowym.
Ciąża u osób nieletnich jest z natury obarczona większym ryzykiem, a to ze względu na niedojrzałość organizmu, który w dalszym ciągu rozwija się i rośnie. Jednocześnie, jest on zmuszony do ogromnego wysiłku związanego z koniecznością utrzymania ciąży.
Sporym problemem jest także fakt, że wiele trzynastolatek w ciąży bagatelizuje zalecenia ginekologa odnośnie konieczności wykonywania regularnych badań, suplementacji kwasem foliowym czy przestrzegania diety, co z kolei może prowadzić do problemów takich jak chociażby niedokrwistość związana z niskim poziomem żelaza. Wiele z nich, mimo ciąży, w dalszym ciągu przyjmuje używki, co może znacząco skomplikować przebieg ciąży.
Wszystko to sprawia, że 16 latka w ciąży jest narażona na szereg powikłań takich, jak hipotrofia płodu (opóźnienie rozwoju wewnątrzmacicznego dziecka), wady w układzie nerwowym płodu (stanowią one konsekwencję niedoboru kwasu foliowego), anemia, zatrucie ciążowe objawiające się nadciśnieniem, białkomoczem czy obrzękami, co zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu i przyjścia na świat dziecka z niską masą urodzeniową czy w skrajnym przypadku nawet poronienie.
W przypadku ciąży u nastolatek, lekarze bardzo często decydują się na cesarskie cięcie. Wynika to z faktu, że często są to ciąże patologiczne, a co więcej, w przypadku nieletnich poród naturalny jest znacząco utrudniony ze względu na niepełny rozwój kości miednicy oraz nieprzystosowanie kanału rodnego do porodu drogami i siłami natury.
Warto również zdawać sobie sprawę z faktu, że dzieci mam poniżej 15 roku życia są aż 3 razy bardziej narażone na ryzyko zgonu w okresie okołoporodowym.
Urodziłam synka mając 16 lat, stosowałam się do wszystkich zaleceń ginekologa oraz dbałam o siebie. Rodziłam siłami natury, dziś mój synek ma 8 lat i jest mądrym, dobrze rozwijającym się dzieckiem. To nie zmienia faktu, że aktualnie starając się o drugie dziecko jestem bardziej świadoma swoich decyzji i bardziej na macierzyństwo przygotowana, a patrząc na dzisiejsze nastolatki łapię się za głowę. Nie każda też ciąża u młodych dziewczyn to patologia, czasami nastolatki szukają bezpieczeństwa, stabilizacji – tak jak było to w moim przypadku, gdy zabrakło mojego ukochanego taty. Na szczęście mi się udało i z tatą mojego syna jesteśmy szczęśliwym małżeństwem ale nie każdemu się udaje. Powodzenia dla każdej młodej mamusi 🙂